Porady prawne - Prawo spadkowe

agnesn · Dołączyła: 06 Sie 2013 Posty: 1 Skąd: Warszawa

Witam

Kilka tygodni temu zmarł mój ukochany dziadek. Przez ostatnie lata, kiedy zdrowie odmawiało mu posłuszeństwa bardzo się nim opiekowałam. Dziadek wszystkim mówił o tym, że jestem mu bardzo bliska i ze on po śmierci chciałby mi przekazać pewną spora sumę pieniędzy. Dziadek miał bardzo wysoką emeryturę i co miesiąc sporo odkładał. Wielokrotnie o swoim postanowieniu mówił swoim dzieciom. Pewnego dnia pokazał mi własnoręcznie spisany testament w zeszycie, gdzie opisuje swoją wolę. Poinformował mnie, że pieniądze od dawna oszczędza i trzyma je w domu. Poinformował mnie również, że po jego śmierci jego córka (moja ciotka), która o wszystkim wie, przekaże mi testament wraz z pieniędzmi.

Po śmierci dziadka, zapytałam moja ciotkę o testament i pieniądze. Ona udała zaskoczoną i stwierdziła, ze nic na ten temat nie wie. Kilka dni potem dowiedziałam się, ze ciotka wraz z męzem udala się do mieszkania dziadka (gdy ten byl w szpitalu) i przez cały dzień szukała czegos w jego mieszkaniu.

Wczoraj odnalazłam zeszyt w którym dziadek spisał swoją ostatnia wolę, dotyczaca spadku i organizacji pogrzebu, niestety kartka gdzie byl zapis zwiazany ze spadkiem, jest w 3/4 wycięta z zeszytu.

O tym ze dziadek chciał mi przekazać sporą sume pieniedzy wie sporo osób, wiec świadkowie są, nie mam jednak żadnego dowodu, że spadek i pieniądze kiedykolwiek istniały.

Bardzo proszę o opinię, czy z tej sytuacji jest jakies wyjście?